+15
nightsight 7 lutego 2016 19:12
Po szalonych Malediwach i Kubie czas na kolejną relację.
Wycieczka trwała 2 tygodnie choć pewnie adamek zrobiłby to w weekend.
Tym razem przed zimowym chłodem Wrocławia uciekliśmy do Kalafiorni.
Jak zwykle na dole relacji znajdziecie szczegóły kosztowe.
Tradycyjnie filmik z wyprawy jest lepszy od zdjęć.




Jak to bywa w lotach multicity, trzbeba czasem lecieć dookoła, w tym przypadku przez Goteborg.
Pogoda była fatalna, na szczęście po całodniowym szlajaniu się uratowała nas najlepsza Lasagna jaką jadłem zrobiona przez naszą host Ewę. Następnego dnia lot do San Francisco przez Londyn.

Niezbędne w podróży

a380 i po drinki trzeba chodzić po schodach





Lotnisko w San Francisco solidaryzuje się z Francją 2 dni po zamachach.

Pierwszy Couchsurfing w centrum SF











Mistrz 3 planu



Strażak się przebiera













Drugi Couchsurfing w Oakland obok SF. Widoki z tarasu pierwsza klasa.



Kalifornijski surfer wstał w poniedziałek o 11 i robi jajecznicę z rukolą













wieczorna gimnastyka z widokiem na san francisco

z Lublina do Las Vegas

Yosemite

Zakupy w ulubionym sklepie Jarka Kuźniara











Vegas Baby!


Polecam zjazd po linie.




Wypłata






do pełna za 20$










route 66




Wielki Kanion








Valley of Fire



















Plażowanie w San Diego

Świąteczny klimat





















Kolejny host, kucharz z LA, uzależniony od przyjmowania ludzi, gościł już 350 osób dzięki niemu przeżylismy prawdziwe święto dziękczynienia, które akurat wypadło podczas naszego pobytu.

















Szczegóły techniczne:
+Loty z promocji British Airways + Doloty razem około 1500zł
+Wiza 600zł (Formalność, nie ma się czego bać rozmowy z konsulem w PL i w USA, luźne 3 pytania, Co chcecie zobaczyć w USA, Czy lubisz robić zdjęcia?, odciski palców, ostatnie spojrzenie konsula i tekst "you look like johnny depp" potem już huk pieczątki zezwalającej na pół roku pobytu i "Welcome to United States of America"
+Wynajem auta 300$ na 2 tygodnie + benzyna około 2zł litr, Do podziału na 4 osoby wyszło około 500zł
+Spanie tylko na Couchsurfingu, tylko tak można się załapać na nocne nurkowanie i polowanie na Homary w San Diego
+Koszty jedzenia i picia na miejscu około 250$
+Całość około 3500zł w tym wiza na 10 lat

Filmik:


Dodaj Komentarz

Komentarze (11)

89053 7 lutego 2016 20:58 Odpowiedz
piekne zdjecia i jeszcze lepsze filmiki! ;) bardzo mi sie podobalo, no i oczywiscie przydatne info na koncu, gdzie kolejna wyprawa? ;) pozdrawiam
maxikq 7 lutego 2016 21:16 Odpowiedz
Fajowy filmik :)! Aż zachciało mi się tam wrócić :-).
adamek 8 lutego 2016 14:58 Odpowiedz
niezłe! :)
higflyer 24 lutego 2016 19:15 Odpowiedz
"Wycieczka trwała 2 tygodnie choć pewnie adamek zrobiłby to w weekend." Każde pokolenie ma swojego Tony Halika.
masaperlowa-pl 24 lutego 2016 20:06 Odpowiedz
Fajne foty. Pan wyglądaj jak młody James Franco
magdalena-tronina 24 lutego 2016 23:39 Odpowiedz
Marzenie :) A podobieństo do Deepa jak w buzię strzelił ;-)
guest 25 lutego 2016 09:54 Odpowiedz
Freaking awesome!
ankafly4free 26 lutego 2016 22:51 Odpowiedz
Rewelacyjny filmik!
ineskeywest 27 lutego 2016 21:01 Odpowiedz
Lubię Wasze relacje:) jaka kamerka?:)
nightsight 28 lutego 2016 18:01 Odpowiedz
Kamerka sj5000+, ale nie polecam, teraz zmieniamy na 5000x elite.
tomcravt 4 marca 2016 11:06 Odpowiedz
Super relacja ;) z jakiej nawigacji (karty jeśli chodzi o net) korzystaliście?